Poranek w schronisku rozpoczynamy od kroplówek…
Niestety ani Parker ani Cibor nie czują się lepiej – choć to zupełnie dwie różne choroby to nie odpuszczają. O ile Parker to już kwestia wieku i przewlekłych chorób to Ciborek walczy z babeszjozą i ciągle liczymy, że wyjdzie z tego.
Parkerowi też powtarzamy, że jeszcze nie czas…że jeszcze poczuje się lepiej i że święta i prezenty niedługo…musi czekać.. ma na co.
gocha2607
admin