Jeśli kiedyś duma nadmierna z człowieczeństwa w tobie zagości, pójdź do schroniska niechcianych uczuć, przechowalni niepotrzebnych miłości. W każdej klatce mieszka ciężka dola. Między pręty smutek wciska nos, a w spojrzeniu pytanie bolesne: „Czemu spotkał mnie taki los?”… Może, kiedy tam się wybierzesz, smutne oczy zawładną twym sercem i już będzie jedna miłość potrzebna, jednej stanie się kres poniewierce. Potem będziesz miał już samą radość: psa z milionem merdających ogonów. I z pewnością szybko się przekonasz, że to lepsze od nieszczerych ukłonów. (utwór „Schronisko niechcianych uczuć” Barbara Borzymowska)
[Not a valid template]

Wspomóż nas

wybierz kwotę

lub