Dzisiejsza Interwencja Inspektorów ds Ochrony Zwierząt Fundacji AFN: pies a dokładnie sunia już nie stała dzisiaj na łańcuchu, juz nie stała przy budzie (a do takiej suni jechaliśmy według informacji). Ta sunia doczołgała sie do klatki domu i czekała …na pomoc? na śmierć? na…? nie wiemy. Po przyjeżdzie pod podany adres wraz z Policją nie zastaliśmy właściciela psa więc nie mógł nam wyjaśnić co się stało, ale czy taką sytuacją można w ogóle wyjaśnić. Sunia była półprzytomna, nie reagowała na nas, na nic… szybka decyzja technika weterynarii obecnego na interwencji o natychmiastowym zabraniu psa i przewiezieniu do gabinetu weterynaryjnego. W Gabinecie temperatura niemierzalna (hipotermia) , tętno bardzo słabe , spowolnione. Sunia żyła chyba już tylko siłą woli i …. DO JUTRA PIES NIE MIAŁ SZANS NA PRZEŻYCIE BEZ POMOCY – PRZYJECHALIŚMY W OSTATNIEJ CHWILI . Ogromny guz na pochwie gnijący , odór ogromny , ból jaki towarzyszył temu psu codziennie niewyobrażalny.
Wyniki krwi złe.
Sunia walczy pod kroplówkami a my z nią.
Ciężka noc przed nią i przed nami.
Edit 13.03.2018 – Dzisiaj serduszko Śnieżki się zatrzymało (*) śpij maleńka spokojnym snem bez bólu . My ze swojej strony dziękujemy Inspektorowi Pawłowi za czuwanie w nocy przy kroplówkach i Tobie <3 Nasza Inspektor Agnieszka z całą pewnością zrobi wszystko aby właściciel odpowiedział prawnie za to co Ci zrobił ...już tylko tyle możemy dla Ciebie zrobić maleńka.