Pomóż Bogusiowi…
Sobota – telefon z Policji z prośbą o pomoc. Półprzytomny pies z raną na głowie… Nie trzeba nic dodawać, nic pisać. Wystarczy spojrzeć, a łzy same płyną do oczu. Jak można? Maleńkie rude ciałko leżało na podmokłym terenie i czekało na koniec męki. Robactwo wychodziło z głowy, zjadało go za życia… Boguś potrzebuje podkładów […]