Cisną nam się na usta same niecenzuralne słowa. Tyle cierpienia dawno nie widzieliśmy. Chce nam się wyć z bezsilności. Kolejna kocia tragedia, za którą odpowiedzialny jest człowiek (człowiek, który złamał zakaz posiadania zwierząt). Dostaliśmy zgłoszenie o kotce, która uległa wypadkowi i przez kilka godzin nie otrzymała pomocy. Zaatakowana przez psa? Samochód? Wnyki?

Ucięta noga, ogon, druga łapa otwarta rana… Wolontariuszka od razu pojechała na miejsce i w trybie natychmiastowym kotka trafiła do lecznicy. Straciła dużo krwi. Była już bardzo słaba. O obrażeniach nie będziemy więcej pisać, wystarczy spojrzeć na zdjęcia.

 

content_4c7cce8d-759b-46ca-90f9-5a8d52407b2b content_b36103c0-57e7-4987-ad8a-d4430f8f8402

 

134582402_4812060138865335_6244522244135755803_n

 

A tak Tyrcia wygląda dziś… W trakcie rekonwalescencji, uczy się chodzić na trzech łapkach i pięknieje w oczach!

134910279_4812057435532272_5562425492040599656_n 135579138_4827368334001182_7972053409399015094_n

 

Tyrcia przeżyła, udało jej się wyrwać ze szponów nadchodzącej nieubłaganie śmierci.

Jednak udzielenie pomocy każdemu zwierzęciu powypadkowemu rodzi ogromne koszta… Pomocy nigdy nie odmawiamy, jednak i Was prosimy o pomoc i wsparcie! Bez Was nie jesteśmy w stanie działać. Dziękujemy, że jesteście z nami!

—-> https://www.ratujemyzwierzaki.pl/tyrcia-afn <—-

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *