Jak co roku, okres okołosylwestrowy nie kojarzy się nam z zabawą. Nasza praca nabiera wówczas jeszcze większego biegu, a zwierząt czekających na pomoc wciąż przybywa. Potrącenia, zagubienia, ucieczki…. Zgłoszeń jak zwykle multum, ponadto na opiekę w schronisku czeka wciąż niemałe stado. Za niedopilnowanie zwierzęta przypłacają życiem, a my – nerwami i brakiem snu. To tylko niewielka część interwencji, w których przyszło nam brać udział w ciągu ostatniego tygodnia. Za wszelką pomoc dziękujemy i prosimy – pilnujcie swoich podopiecznych!